W barku czy piwnicy trzymamy różne trunki: piwo, szampana, wódkę, dżin, whisky, różne gatunki wina. Z tych ostatnich warto przyjrzeć się czerwonemu. Alkohol ten może zdziałać cuda, tj. uchronić przed rakiem, miażdżycą, zawałem, udarem mózgu, chorobą wieńcową oraz poprawić trawienie i krążenie.
Czerwone wino swoje zdrowotne właściwości zawdzięcza polifenolom - organicznym związkom chemicznym zawartym w skórce i pestkach gron, z których produkuje się trunek. Polifenole działają jak przeciwutleniacze, tj. eliminują wolne rodniki, które prowadzą do raka.
Czerwone wino pomaga też sercu, ponieważ jego spożywanie rozszerza tętnice, którymi płynie tlen. Poza tym zapobiega zlepianiu się płytek krwi, co jest przyczyną miażdżycy.
Regularne picie jednej, dwóch lampek trunku poprawi kondycję systemu nerwowego. Dzięki niemu prawidłowo będą przebiegać procesy metaboliczne w mięśniach, utrzymana zostania równowaga elektrolityczna (wpływ magnezu, potasu, wapnia, witamin z grupy B).
Czerwone wino przyspiesza trawienie ciężkich potraw, ponieważ pobudza produkcję śliny, żółci i soków żołądkowych. Do wszelkich pieczeni polewanych sosami warto więc podawać lampkę nie tylko dla smaku, ale również komfortu trawiennego.
Nie wolno jednak przeholować z alkoholem. Optymalna dawka dzienna dla kobiet wynosi 150-300 ml, co odpowiada jednej, dwóm lampkom. Niższa wartość przeznaczona jest dla kobiet, wyższa - dla mężczyzn.